Ja jestem uparta. Nie jak osioł. Jak stado osłów taka. A marudna! Jak już coś sobie zachcę to wiem jak to ma wyglądać i będę szukać, aż znajdę. I gdy tak z perspektywy czasu zerknę, to to wszystko zachciane mam. Nakombinuję się za piętnastu, pracy włożę więcej niż konieczne - ale efekt zgodny z założeniem, no czyż to nie satysfakcjonuje? Chcę buty - wiem jakie chcę buty, dokładnie wiem jak mają wyglądać moje przyszłe buty. I je znajdę. Przetrząsnę wszystkie sklepy w promieniu pięćdziesięciu kilometrów i znajdę. I to jeszcze taniochę. Ha! Tapeta do sypialni? Mój Boże, choćbym się miała przekręcić na lewą stronę to kupię taką jaka już mi się w głowie podoba. I wiem jakiego chcę mężczyznę. Mówią mi - za wybredna jesteś, sama zostaniesz. Tylu żeś miała amantów, żaden nie podpasowany. I dobrze! Jeszcze wam opadną kopary. Znajdę go dokładnie takiego jakiego chcę, znajdzie mnie, dokładnie taką jaką chciał.
Hej Ty! Masz z życia tyle ile sobie weźmiesz. A jeśli wiesz dokładnie co chcesz wziąć, to już w ogóle, łatwiutko. Przed oczami, wystarczy zaledwie krok. Lecz musi Ci się chcieć go postawić, to ważne. Pomyślisz - nie wszyscy tak mają. Bzdura! Receptę rzucam od razu: CIERPLIWOŚĆ I SZEROKO OTWARTE OCZY. Dostaniesz co chcesz, tylko może nie w tym czasie, nie w tej formie i nie tym sposobem. Wszystko masz na wyciągnięcie ręki, tylko szukaj swojego regału
Oczy zbierają informacje o wzroście, figurze, kolorze włosów i oczu, odzieży i szczegółach twarzy. Następnie z prędkością 432 km/h sygnały docierają do mózgu. Jednocześnie ucho wyławia barwę głosu i śmiechu a nos rejestruje bezwonne feromony.
Sortowanie danych i porównywanie z przechowywanymi wzorcami doznań pozytywnych i negatywnych. Jeżeli wykryty został sygnał negatywny – proces ulega zamrożeniu, jeżeli pozytywny – mózg przechodzi do fazy trzeciej.
Podczas wykrycia sygnałów pozytywnych hipotalamus zaczyna produkować fenyloetyloaminę. Początek tego procesu występuje zwykle ok. 4 sekundy. W tym czasie uderzenia serca zwiększyły się ok. 50%, automatycznie oddech staje się szybszy, dodatkowo u kobiet oczy zaczynają błyszczeć.
“"Jest takie słowo, które nie ma angielskiego odpowiednika. Pochodzi z języka portugalskiego. Saudade. Wiesz, co oznacza? To jakby... to słowo nie ma dokładnej definicji. Opisuje raczej uczucie... obezwładniającego smutku. Uczucie, które pojawia się, kiedy człowiek zda sobie sprawę z tego, że utracił coś na zawsze i że nigdy już tego nie odzyska."”
“
a najgorzej jest, jak zdasz sobie sprawę, że nic z tego nie będzie, że gdyby między wami miało coś być, to byłoby już dawno. kiedy zrozumiesz, że to co się dookoła dzieje wcale nie zmierza ku spełnieniu Twoich marzeń.
”